Sprawdzona pielęgnacja skóry dziecka!


Witam was Kochani! 😘


Z racji tego, że miesiąc temu wspomniałam na Instagramie 👉 KLIK  o Kremie od firmy A-DERMA, tak więc po intensywnym stosowaniu przychodzę do was z pełną sprawdzoną recenzją 👍 Oczywiście wszystko wam opisze od 'A' do 'Z'. Co mi się podobało czy pomogło, jaki ma zapach, jak się wchłania itp. 👇
Krem stosowałam u mojej córki, ponieważ ma ona dość wysokie problemy skórne. Jej Ciałko wcześniej było smarowane kremikiem z Ziaji (zdjęcia wstawie poniżej). Począwszy wszystko było dobrze, skóra zawsze była nawilżana po kąpieli tym kremem i do 6 miesiąca nic się nie działo. Jednakże po 6 miesiącu na jej ciele zaczęło wyskakiwać dużo czerwonych plam, dość chropowatych. Niestety strasznie ją to swędziało. Dlatego też swoją frustrację przeniosła na główkę dokładnie na część potyliczną. W tym miejscu miała pełno rozdrapań i krostek. Wyglądało to okropnie... I chciałam temu zapobiec. Poszłyśmy do lekarza. Oczywiście nasza Pani doktor stwierdziła, że Lidka ma bardzo suchą  i nadwrażliwą skórę. Więc pózniej zaczęłyśmy szukać przyczyny. Z początku myślałyśmy, że to może od zmiany mleka, dodawania kaszki lub też nowy zapach w domu czyli odświeżacz powietrza. Schowaliśmy odświeżacz, zmieniliśmy mleko, ale to wciąż nie pomagało! Dodam, że jej ciałko dalej było smarowane Ziają. W końcu zaprzestałam smarowania ją tym kremem. Dostałam kilka darmowych próbek z emolientami, były też takie które w ogóle nie dawały sobie rady (lub trwało to zbyt długo), ale nie mówię, że wszystkie. Na tą chwilę cieżko mi powiedzieć które testowałam i które rzeczywiście się sprawdziły. Nie mniej jednak zmian skórnych było znacząco mniej. Po jakimś czasie użyłam znów tego samego kremu z Ziaji i niestety plamy powróciły. Więc już byłam na 100% pewna, że to jest ten powód. Wybrałam się do Super-pharma tam szukałam czegoś naprawdę dobrego, lecz do końca nie wiedziałam czego 👀 Podeszłam do jednej z Pań, które tam akurat doradzały - opisałam cała sytuacje i zapytałam "Co by mi poleciła w tej sprawie" bez żadnego zastanowienia podała mi Krem nawilżająco-zmiękczający od A-DERMA, sprawdzony, bo stosowała również u swojej córeczki. Co prawda koszt to około 60 zł, ja kupiłam po cenie promocyjnej, bodajże dałam 46 zł. Fakt faktem nie jest najtańszy, ale musze wam powiedzieć, że u nas efekt był błyskawiczny, bo po 3 razie stosowania zauważyłam znaczącą zmianę i smarowałam też te miejsca na główce. Sam 'efekt' zrobił na mnie wielkie WOW i to, że rzeczywiście pomogło. Stosuje go po dziś dzień. No, ale 'niestety', a może 'stety' są też minusy. Higieniczna nakrętka, która miała za zadanie uchronić przed dostającymi się do środka bakteriami - wszystko spoko jeżeli mamy całość kremu w tubie, bo przy połowie sprawia to spory problem. Bardzo cieżko się go wyciska. 😖 Krem po nałożeniu na samą skórę nie lepi się tak mocno jak pozostałość na dłoniach... za każdym razem gdy chce wycisnąć kolejną ilość krem to muszę wycierać dłonie, bo mam ogromny problem. Konsystencja przypomina gęste mleczko, krem bardzo szybko się wchłania, ale niestety zostawia tą delikatną nutkę klejącej poświaty... Co bardzo mi przeszkadza. Jeżeli chodzi o sam zapach, to nie jest najgorszy. W sumie to nawet nie wiem do czego mam ten zapach porównać? Naprawdę jest całkiem okey, a na skórze u mojego dziecka zwyczajnie w świecie mi się podoba! Kojarzy mi się właśnie z takim małym pierdkiem 😁 Co prawda za taka cenę, przyczepiłabym się do samego wyciskania tego kremu oraz tego lepiącego efektu... Ponieważ każdy paproszek jaki leży na łóżku automatycznie znajduje się na jej ciele. Oczywiście jeżeli chodzi o wszelkie krosty i palmy krem poradził sobie bezbłędnie. Myślę, że de fakto krem jest warty uwagi z racji tego, że chodzi tu o ważną sprawę jaką był problem skórny u mojego dziecka. U mnie potwierdzona skuteczność. ALE... nie powiedziałam też, że za jakiś czas nie spróbuje czegoś innego. I może przyjdę do was z kolejną recenzją 😊 Natomiast jeżeli chodzi o samą kąpiel, to używam jak na razie niezawodnego i niezastąpionego Hipoalergicznego mydełka w płynie Białego Jelenia z kozim mlekiem. Idealny do tego typu skórki. Łagodnie oczyszcza i nie podrażnia. Skóra jest gładka, delikatna w dotyku, miękka. Ciało pachnie naturalnie i pozostaje na długo świeże. Naprawdę polecam, bo również sama stosowałam i jest znakomity. Na wypróbowanie u mojej kruszynki kupiłam 300 ml buteleczkę z pompką. Praktyczna i wygodna aplikacja, również tak małe opakowanie świetnie sprawdzi się w podróży. Zamiast targać dużą butlę. Cena za 1L tego płynu wynosi 14 zł, a mała 6 zł. Więc wiadomo co bardziej się opłaca. Ostatnio kupiłam dużą i przelewam do tej malutkiej. Prosta wygoda i zaoszczędzone pieniążki. Mam nadzieję, że post się spodoba i że u waszych dzieci też się sprawdzi. aaa może już ktoś z was stosował te produkty i mógłby się podzielić opinią ? Jestem bardzo ciekawa! Buziaki  💋






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Znane marki i ich podróbki!

Olej Kokosowy na włosy!

Typy Figur 2